New filters on the Home Feed, take a look!
view details

This post has been de-listed

It is no longer included in search results and normal feeds (front page, hot posts, subreddit posts, etc). It remains visible only via the author's post history.

1
[M4K]: poszukiwana partnerka na długoterminowy roleplay, bez limitów
Author Summary
Green_Eye_523 is a male
Post Body

Droga społeczności PolishRoleplayHeaven,

jestem roleplayerem z wieloletnim doświadczeniem na takich kanałach jak CelebDPP, dirtypenpals czy LimitlessRP.

Swoje ogłoszenie kieruję do osób pochodzących z Wenus, czujących się osobami z Wenus lub mających ochotę odegrać rolę osoby z Wenus.

W skrócie, jeśli w naszym scenariuszu zagrasz rolę damską to nie wahaj się dłużej i odezwij się na czacie.

Poszukuję partnerki do roleplay'a w języku polskim, która zainteresowana jest stworzeniem wspólnej opowieści rozgrzewającej serca i umysły. Moje wymagania to bogaty zasób słownictwa, przykładanie uwagi do detali i umiejętność ich opisywania, kreatywność i przede wszystkim otwartość i chęć dobrej zabawy.

W zakresie fetyszy oraz limitów, właściwie wszystko jest możliwe, w zależności od scenariusza który stworzymy.

Chętnie spróbuję pisania w naszym ojczystym języku, więc jeśli szukasz zaangażowanego i pełnego pomysłów partnera z zamiłowaniem do długich opisów, nie szukaj dłużej i napisz do mnie na czacie.

Poniżej wrzucam krótką próbkę mojego stylu, tak abyś mogła zobaczyć co mam na myśli. Jest to tylko przykład, naszą historię chciałbym zbudować razem z Tobą od podstaw.


"Kurwa!" Mruknąłem dosadnie pod nosem. Co ja mam teraz zrobić? Nie mogłem już dłużej pobłażliwie patrzeć na Twoje błędy i udawać że ich nie widzę. Pomimo tego, że zatrudniłem Cię w swojej firmie tylko i wyłącznie robiąc przysługę Kamilowi, to nie spodziewałem się że będziesz prawie zupełnie bezużyteczna. Każde, nawet najdrobniejsze zadanie olewałaś, zajmując się przede wszystkim przeglądaniem Instagrama, Tik Toka i sprawdzaniem czy przypadkiem nie nadszedł już czas na manicure w Twoim ulubionym salonie w Konstancinie.

Wiedziałem że nie będziesz tytanem pracy. Kamil niejednokrotnie opowiadał o tym jaką rozpuszczoną nastolatką jesteś. Po wypiciu kilku głębszych, kiedy upijał się na smutno wspominał jak trudno mu było Cię wychować bez matki. Ania odeszła kiedy miałaś zaledwie roczek, a kiedy w jego życiu pojawiła się Weronika miałaś już 15 lat i wcale nie było Ci z nią po drodze. Wtedy zaczęły się największe kłopoty. Pierwsze imprezy, papierosy, być może nawet narkotyki. Zaczęłaś upodabniać się do pseudoosobistości ze świata internetu, myśląc że to zajebisty sposób na zwrócenie na siebie uwagi. Ale nawet biorąc pod uwagę to wszystko, myślałem że będziesz chciała się zaangażować w wykonywaną pracę. Jednak kiedy pojechałem dzisiaj do sądu na rozprawę miarka się przebrała.

Najpierw musiałem tłumaczyć się przez 20 minut że to zupełny przypadek że w segregatorze z aktami sprawy znalazł się nóż do otwierania korespondencji. Prawie spóźniłem się przez to na rozprawę, bo jakiś nadaktywny strażnik służbista stwierdził że ro niebezpieczne narzędzie. Potem okazało się że przed wyjściem dałaś mi niewłaściwe akta, a jakby tego było mało sędzia odrzucił mój wniosek z przyczyn formalnych. Zapomniałaś wpisać daty. Cholera jasna, przez głupią datę cała linia obrony legła w gruzach.

Ale byłem wściekły. Wróciłem do kancelarii, mając ochotę solidnie Cię zjebać, być może nawet wypierdolić z pracy. Oczywiście nie było Cię przy biurku. Wpadłem do gabonetu, rzuciłem teczkę na fotel i zacząłem Cię szukać. Może robiłaś sobie kolejną kawę z chuj-wie-jakim mlekiem tym razem. Kiedy wszedłem do kuchni, zobaczyłem Cię. Stałaś tyłem, w opinającej Twój tyłek szarej mini, spod której widocznie i wulgarnie wystawała końcówka koronki z pończoch samonośnych. Biała bluzka z odkrytymi do łopatek plecami podkreślała zarys mięśni, wypracowany godzinami spędzonymi na zajęciach pole dance i exotic. Zamknąłem za sobą drzwi.

"Patrycja, do jasnej cholery. Czy Ty wiesz że przez Ciebie prawdopodobnie przegraliśmy rozprawę?" wykrzyczałem wściekle jednocześnie łapiąc Cię za przedramię.

Czując buzującą wewnątrz agresję już wiedziałem że muszę Cię ukarać. Ale w sposób którego się nie spodziewałaś. Złapałem Cię za szyję, przestałem panować nad sobą. Patrzyłem gleboko w Twoje oczy i już wiedziałem. Wiedziałem, że za chwilę zerżnę Cię jak sukę, po to żebyś nigdy więcej nie popełniła żadnego błędu.

Author
Account Strength
40%
Account Age
1 year
Verified Email
Yes
Verified Flair
No
Total Karma
63
Link Karma
2
Comment Karma
61
Profile updated: 1 day ago
Posts updated: 2 months ago

Subreddit

Post Details

They Are
a male
We try to extract some basic information from the post title. This is not always successful or accurate, please use your best judgement and compare these values to the post title and body for confirmation.
Posted
2 months ago